środa, 5 października 2011

Powrót po dłuuuugiej przerwie :)

Dawno mnie tu nie było... a dokładnie, to byłam codziennie, tylko nie zostawiłam po sobie żadnego śladu, więc mam teraz dużo zaległości do nadrobienia...

Na początek talerz - prezent dla mojej Siostry, który dotarł do niej z trzymiesięcznym opóźnieniem (wstyd!), ale skoro w końcu dotarł, to mogę pokazać go szerszej "publiczności":

Brak komentarzy: